13-go czerwca 1930 roku w Warszawie urodził się człowiek, który uratował Polskę podczas zimnej wojny przed zagładąatomową, ten człowiek to pułkownik Ryszard Jerzy Kukliński. Postać znienawidzona przez związek radziecki oraz Polski rząd komunistyczny (PRL), który de facto był rządem służącym związkowi radzieckiemu, a nie Rzeczpospolitej Polsce. Mało kto wspomina pułkownika Kuklińskiego, ponieważ rząd komunistyczna włożył wiele energii, aby wymazać pułkownika z kart historii. Jerzy urban – rzecznik prasowy gen. w. jaruzelskiego 1981-1989 miał za zadanie oczernianie pułk. Kuklińskiego oraz przedstawienie go jako największego zdrajcy ojczyzny. Generałowie Wojska Polskiego nazywali go zdrajcą, ponieważ pułk. Kuklińskie przysięgał bronić Polski, a nie system komunistyczny, sprzeciwił się całemu Sztabowi Generalnemu Wojska Polskiego.
Co takiego zrobił pułkownik Kukliński, że znienawidzili go rosjanie oraz rząd PRL ?
W 1970 roku, pułkownik zorientował się, że jego podwładni działają na krzywdę Polski, wszyscy generałowie PRL pochodzi lub byli szkolenie w związku radzieckim. Polska w roku 1955 przystąpiła (rząd komunistyczny tak zadecydował) do układu Warszawskiego, grupy państw ciągnących się od muru berlińskiego na wschód, które stanowiły opozycję do sił NATO. Podczas zimnej wojny układ Warszawskie dysponował silniejszą oraz liczniejszą armią niż NATO. NATO w czasach zimnej wojny nie było w stanie skutecznie stawić czoła w wojnie konwencjonalnej siłom układu Warszawskiego, na czele którego stał związek radziecki. NATO, było zmuszone stworzyć plan obrony, który zakładał zatrzymanie wojsk układu Warszawskiego na granicy rzek Odry i Wisły przy pomocy około 400 głowic jądrowych, gdyby ten scenariusz się ziścił terytorium Polski byłaby radioaktywną pustynią przez setki bądź nawet tysiące lat.
Pułkownik Kukliński miał za zadanie tworzyć plany oraz scenariuszów „obrony” układu Warszawskiego przez agresją NATO, zdawał sobie w pełni sprawę z tego co się stanie z Polską gdy rosjanie zaatakuję NATO. W 1970 pułkownik nawiązał kontakt z wywiadem amerykańskim i stał się agentem CIA na własną prośbę. Amerykanie uważają, że pułkownik Kuklińskie przekazał łącznie 40 000 stron najtajniejszych dokumentów układu Warszawskiego, które przyczyniły się m.in. do zakończenia zimnej wojny. Dzięki jego działalności szpiegowskiej amerykanie mogli skutecznie wywarzać wpływy oraz nacisk na związek radziecki, aby ten nie interweniowali zbrojnie w Polsce po ogłoszeniu stanu wojennego. To jest szczyt góry lodowej zasług pułkownika Kuklińskiego, ponieważ jego działalność szpiegowska trwała 11 lat do roku 1981, gdy został ewakuowany do Berlina, a następnie do USA, gdy rosjanie zorientowali się, że posiadają w swoich szeregach szpiega. PRL i rosja wydały na pułkownika Kuklińskiego karę śmierci za zdradę, którą uchylono dopiero w 1995 roku.
Generał jaruzelski, powiedział w wywiadzie, że „jeśli on był bohaterem, to kim my byliśmy?”, odpowiem na to pytanie: zdrajcami narodu. Każdy kto nie nazywa pułkownika Kuklińskiego bohaterem, lecz nazywa go zdrajcą, analogicznie sam jest zdrajcą, np. gen. Jaruzelski, gen. Kiszczak, gen. Szklarski, gen. Siwicki, gen. Jasiński, Jerzy Urban oraz wielu innych sługusów związku radzieckiego.
Według byłych już agentów CIA, Lech Wałęsa będąc prezydentem Polski otrzymał ultimatum od rządu amerykańskiego: dopóki pułkownika Kuklińskiego nie zostanie uniewinniony, dopóty Polska nie wstąpi do NATO. Pułkownik oczywiście sprzeciwiał się temu ultimatum i prosił rząd USA, aby Polska jak najszybciej wstąpiła do NATO. Wałęsa nie uniewinnił pułkownika Kuklińskiego, co dla wielu jest jednym z dowodów na to, że po negocjacjach okrągłego stołu Wałęsa dalej sprzyjał obalonemu rządowi PRL. Pułkownika Kuklińskiego uniewinnił dopiero prezydent Kwaśniewski, dzięki czemu pułkownik mógł znów odwiedzić swoją ojczyznę w 1998 (po 17 latach). Historia pułkownika Kuklińskiego kończy się smutno, ponieważ dwójka jego synów zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach, ciała młodszego syna nigdy nie odnaleziono. Pułkownik zmarł w 2004 roku, jego prochy zostały przewiezione do Polski i spoczywają na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Dla mnie pułkownik Ryszard Jerzy Kukliński to doskonały patriota, wzór do naśladowania oraz jeden z największych polskich bohaterów, historia powinna go umieścić pomiędzy Józef Piłsudskim, Witoldem Pileckim i Romualdem Trauguttem. Młodzi ludzie szukają bohaterów do naśladowania w książkach, powieściach, czy filmach, nie zdając sobie sprawy, że krew najwybitniejszych bohaterów płynie w nas Polakach. Pragnę, aby słowa Zbigniewa Herberta „Bohaterowie są zawsze samotni” nigdy się nie ziściły dla pułkownika Kuklińskiego, aby pamięć jego była żywa i z dumą wspominana.
Nie jestem w stanie lepiej opisać zasług i czynów pułkownika Kuklińskiego niż Historycy, który stale to robią, dlatego serdecznie polecam obejrzenie dokumentów o historii i życiu pułkownika lub przynajmniej Polskiego filmu opartego o życiorys pułkownika Kuklińskiego: „Jack Stron”.
Dokumenty:
Gry Wojenne – Płk. Ryszard Kukliński 1/5
Gry Wojenne – Płk. Ryszard Kukliński 2/5
Gry Wojenne – Płk. Ryszard Kukliński 3/5
Gry Wojenne – Płk. Ryszard Kukliński 4/5
Gry Wojenne – Płk. Ryszard Kukliński 5/5
Generał Roman Polko o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim
Cenckiewicz i Ziemkiewicz o płk. Kuklińskim
Źródło:
powyższe dokumenty.